Każdy plener to dla nas okazja do poznania nowych miejsc i dokonania ciekawych odkryć w obrębie „własnego podwórka”. Jesteśmy zdania, że plener ślubny we Wrocławiu wcale nie musi ograniczać się do pergoli i Ogrodu Japońskiego, choć tak myśli wiele Młodych Par przed swoją sesją ślubną. Ciągle jeszcze udaje nam się znaleźć miejsca, które inspirują, a przede wszystkim są bardzo „zdjęciowe”.
Park z pleneru Ani i Maćka (zapraszamy do obejrzenia reportażu fotograficznego z ich ślubu!) jest jednym z naszych nowych ulubionych miejsc na zdjęcia. Zwłaszcza przepiękna „świątynia dumania”, która idealnie wpisuje się w ślubne klimaty, a w trakcie tego pleneru zyskała nowy, niecenzuralny przydomek ;)
Zapraszamy na romantyczną sesję ślubną w Krainie Czarów.
Pod koniec naszego spotkania z Anią i Maciejem znalazła się chwila na nieco mniej poważne zdjęcia. Ich powstawanie obserwowała bardzo liczna grupa widzów wychodzących właśnie z Opery. Pomimo dziesiątek obserwatorów nasza para nie czuła tremy, chociaż pozowanie do takich ujęć musiało wyglądać co najmniej zabawnie.